Skąd wiesz czy będzie jutro?
Wy, którzy niegdyś byliście nie ludem, teraz jesteście ludem Bożym, dla was niegdyś nie było zmiłowania, ale teraz zmiłowania dostąpiliście.
Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy;
Prowadźcie wśród pogan życie nienaganne, aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia.
2 list św. Piotra 2; 10 – 12
A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa
z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną.
Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście
być wy w świętym postępowaniu i w pobożności, jeżeli oczekujecie i pragniecie nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się?
Ale my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios
i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość.
2 list św. Piotra 3; 10 - 13
Tytuł tego artykułu mówi o czasie w którym żyjemy, i obietnicy, która została dana wszystkim pokładającym swoją ufność w Bogu i Jego Synu Jezusie Chrystusie.
Jak jest wiele denominacji religijnych w tym kraju, oraz na całym świecie, tak wiele mówi się o czasie jaki jest wciąż jeszcze przed nami.
Gdy rozmawiamy z ludźmi, można wysnuć jeden wniosek: Wszyscy, z wyjątkiem niektórych, boją się tego co jest człowiekowi nieznane. Strach jest rzeczą ludzką, ale przecież Bogu nie chodzi o to aby się Go panicznie bać. Ktoś kiedyś powiedział, że tylko człowiek niezrównoważony psychicznie nie zna poczucia strachu, i jest w tym coś z prawdy, bo Pismo Święte (Biblia) mówi w psalmie: „Głupi rzekł w sercu swoim:” Nie ma Boga”.
Tak, niestety, w tych ostatecznych czasach są pośród nas i tacy, którzy świadomie odważają się mówić takie słowa, nie bojąc się ich konsekwencji. Dookoła nas, wśród otaczających nas ludzi, można również znaleźć i takich, którzy pragną znaleźć to czego szukają, a co jest dla nich wciąż nieuchwytne. Wierzą, że jest jakiś byt, który mógłby zmienić ich życiową rzeczywistość, ale gdy próbuje się im ten Byt przybliżyć – nie chcą po prostu o Nim słuchać.
Są też i tacy, którzy zadają dociekliwe pytania, a gdy otrzymają odpowiedź kończy się ich zainteresowanie. Są też i tacy, którzy z determinacją usuwają Boga ze swego życia, chociaż bez Niego nie byłoby ich na świecie. Słowa skierowane przez apostoła Piotra do ludzi wierzących prawdziwie w Boga, są również słowami skierowanymi do trzeźwo myślących, którzy chcą lub chcieli by poznać ten Byt, a tym Bytem jest Wiekuisty i Wszechmogący nasz Bóg – stworzyciel wszystkiego, i Jego Syn Jezus Chrystus - Mesjasz, w którym jedynie mamy zbawienie. Ewangelista Mateusz w swojej Ewangelii mówi w przypowieści o siewcy i ziarnie, które jest zasiewane jest w glebę, gdzie siewcą jest każdy kto głosi Królestwo Boże ludziom, ziarnem jest Słowo Boże, a tym, który podlewa i daje wzrost jest sam Bóg.
Jest tam jeszcze kilka elementów mówiących o tym, że słońce, wiatr i ptaki są przeszkodą w wzroście tego ziarna. To są bodaj najważniejsze elementy tej przypowieści, gdyż mówią one o ułudzie (iluzji) dobroci i bogactwie życia doczesnego, oraz o Bożym przeciwniku – szatanie, który jest ukryty pod symbolem ptaków niebieskich. Takie właśnie rzeczy dzieją się z tymi, którzy tylko dla ciekawości, dla zaspokojenie swej grzesznej natury lub innych mniej ważnych pobudek przychodzą i słuchają Słowa Bożego. Życie doczesne stanowi dla nich wartość największą – najważniejszą.
Moda, wygląd zewnętrzny, splendor, być zawsze na topie, zawsze zwracać na siebie uwagę, czy to wyglądem zewnętrznym, czy zachowaniem, zapachem, podkreślać swoją ważność muzyką tak teraz rozpowszechnioną a mającą korzenie w okultyźmie, szamaniźmie, i sięgającą swymi korzeniami aż do piekła. Ludzie za wszelką cenę pragną bogactwa, oszukując jedni drugich od wyżyn hierarchii społecznej do tych, którzy są najniżej w tej hierarchii.